Witojka deskorolka! :)
Tak więc przejdę na początku do spraw tak ogólnie bloga. Więc bardzo się cieszę, iż, gdyż, ponieważ mam już 135 wyświetleń w czwartym dniu i 4 komy! W sumie jeden mój, ale co tam :) Dziękuję, że tak się bronicie przed zjedzeniem przeze mnie 8) Możliwe, że na 1000 wyświetleń albo ileś tam komów dam bardzo fajną niespodziankę, tak więc czekajcie.
Ostatnio rzuciłam owocami w twarz babiska Catheriniska i czekałam na jego reakcję. Bałam się, że zacznie mnie jeść, ale nic takiego się nie stało... Dziwnie dziwne o.O Zawiozłam po prostu jej obrzydliwe wypieki do Jarlaheim (jajka polane mlekiem z dodatkiem rozmamranych jagód i truskawek). A mieszkańcy tacy znawcy...
Żeby uważać takie coś za letnie ciasto... |
Po małej dawce opowieści i paniki miałam zadania, żeby pojechać po cukier i czekoladę na farmę Goldspurów i nigdy nie zgadniecie, czego się dowiedziałam... Mąż Idun to KOBIETA. Ma na imię Agnes. Nie no serio, jakie rzeczy się dzieją w SSO, gdzie grają osoby, które mogą zacząć marzyć o tych sprawach... Idun jest podwójnie skrzywiona. Chciała, żeby przywieźć jej kwiaty na Walentynki! O czym ta baba myśli, przecież już ma męża (żonę :P). Ale nieważne. Nic nie mówiłam. To jednak jest Angus, a kwiatki to nie była miłość, więc spokojnie je przywiozłam.
No bo skoro to miała być tylko dekoracja stołu albo parapetu... Dostałam więc ową czekoladę. Za cukier z kolei musiałam przewieźć worki do silosu. No serio, człowieku, jak cię tak boli kręgosłup, po co nosić całe worki? Nabierz sobie do jakiejś szklanki czy tam michy i będzie spoko. Chociaż w sumie gdybym tego nie musiała robić, facet na pewno dałby mi jakąś pracę w stylu sprzątania stajni, którą ciągle będzie zaśmiecać w czasie roboty. Ja mu nie ufam... Ale trudno, no cukier dostałam.
Katniss jest taka nieszczęśliwa z powodu tego wora, że wali głową w drzewo... |
Wróciłam do zuej baby z cukrem, czekoladą i owocami, które też zebrałam. Potem zrobiłam jeszcze jeden kurs po owoce, wymieniłam, potem (!) jeszcze jeden, aż w końcu się skapnęłam, że nie jechałam na farmę >.< Mądra ja :# No to pojechałam, zrobiłam te zadania, przywiozłam żarcie i nie mówcie mi, że Catherinisko nie jest oszustką! Jak już dotarłam do kawiarni, nagle okazało się, że już mam to zadanie, chociaż nie zrobiłam wymiany, a przed kursem jakoś było serduszko w kółku. Co za człowiek... Ona jest za sprytna, jak śmie aż 2 razy oszukiwać Monieła :V Foch forever. Kiedy już przygotowała to swoje żarcie (jajka polane mlekiem i obtoczone w czekoladzie i cukrze z rozmamranymi jagodami i truskawkami), kolejny raz sprawdzałam inteligencję mieszkańców miasta. I teraz nie mówcie mi, że są mądrzy, wtedy was zjem, bo to idioci! Dowód macie tutaj:
Jak ktoś myśli, że jajka polane mlekiem i obtoczone w czekoladzie i cukrze z rozmamranymi jagodami i truskawkami są ciastem walentynkowym, to już jest skrajnym idiotą. |
Pojechałam do kawiarni, gdzie dostałam w nagrodę serduszkowe siodło i... werble i wiwaty... babeczkę! Na serio nie wiem, skąd ta baba ją wytrzasnęła, skoro do tej pory przyrządzała tylko jajka polane mlekiem i obtoczone w czekoladzie i cukrze z rozmamranymi jagodami i truskawkami, a raczej nie zdążyła przynieść mąki o.O. Dodam jeszcze, że jajka były surowe i w skorupkach. Prawdopodobnie Catka tą babeczkę po prostu złowiła. Poszłam ją zjeść i... nigdy nie zgadniecie... ten wstrętny babiszon oszukał mnie po raz trzeci :V ! Na stoliku nie było świeczki, nie było menu i zwykłe jedzenie >.< ! Z oburzoną miną zamówiłam koktajl malinowy, postawiłam babeczkę i zaczęłam planować zemstę.
Zaraz zaraz... Wysłała owoce do ZD, żebym musiała się tam wlec, mówiła, że ma za mało składników, a tak nie było i przywiozłam jej ten cukier i czekoladę, a na samym początku kazała mi dekorować stoły, a potem tak brutalnie wrzuciła do morza efekty mojej pracy >.< ! Ja ją zabiję! Za 3 oszustwa grozi kara zjedzenia! Egzekucja odbędzie się w poniedziałek o 13.00 w kawiarni, a punkt kulminacyjny nastąpi w DUD. Ktoś wstąpi? Prooooszę, ja nie chcę samej :C U Nica wsadzimy ją do kociołka, zrobimy bigoseg, nałożymy sobie i zjemy 8). Ale dobre ma mincho. Tak więc kto nie spotka się ze mną, nie zje mięska.
Jutro o 10.00 będzie pogrzeb Anne (Bunnyhand), który poprowadzi ksionc Klaudiusz (Klaudia Darkstreet). Odbywa się on dlatego, iż, gdyż, ponieważ Anne uważa, że ją zjadłam (kłamstwo!), a zmarłą pochowamy w silosie Barneya. Zapraszam.
Powiem wam jeszcze, że jutro nareszcie dokończę zadania u Donka. On strasznie jojczy, ale przynajmniej nigdy mnie nie oszukał. I obiecuję, że się przebiorę. Naprawdę :3.
Takie stare zdjęcie, ale deptanie fajne... |
Jestę kwiatkię XD |
Papaty, zjedzcie książki od maty!
Monieł, który chce się zemścić na pewnej babie
Zacny blog Moniełku.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
/Pubika, Holi The Szpieg, Aleg
Zacny blog Moniełku.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
/Pubika, Holi The Szpieg, Aleg
A i bym zapomniała, przyjedziesz na jedzenie Catherine? I ktoś jeszcze chce?
Usuń