środa, 10 lutego 2016

Początek blogeła

   Cześć, hej, dzień dobry, siema, elo, hejoszki! :) Its mi. Monieł the Szpieg, który gra we wspaniałą grę Star Stable Online. Znacie ją? Jeśli nie, to w razie ochoty proszę wejść po przeczytaniu posta i ewentualnie założyć konto, już daję adres stronki: www.starstable.com/pl . Gram od 6 grudnia 2014, czyli już trochę tu jestem i nadszedł wreszcie czas, kiedy bardzo poukładany i zorganizowany Monieł założył w końcu bloga. Teraz może powiem wam, co tu tak mniej więcej będzie. Więc pojawi się dużo moich szalonych przygód ( SSOlone to przeróbka słowa "szalone" ze skrótem gry, sprytne, co nie? :P ), megaoryginalnych serii i takich tam rzeczy. Radzę wziąć na każdy post jakiś sznurek i się obwiązać, żeby nie pęknąć ze śmiechu. :3 Teraz chyba jeszcze nie jest potrzebny, co nie?
   Dla tych, co nie grają: SSO to gra multiplayer, jest tam dużo fajnych opcji, na przykład założenie klubu i ciekawe zadania, z których często ma się niezłą bekę. Naprawdę super gra, ale na szczęściu osób, które w nią grają, leży pewien cień (ja taka dramatyczna... -_-). Star Rider.
Niestety.
Trzeba.
Płacić.
   Najdroższy jest SR Lifetime (130 zł minimum), ale bardzo wygodny, bo nie trzeba się już więcej martwić o kupowanie i czasem jest łatwiej przekonać rodziców do kupienia go raz na zawsze, niż do takich częstych zakupów, ale wiecie, różnie to jest >.< Wracając do porzuconego już tematu klubów, ja jestem w OH, czyli Opal Hearts. Taki fajny mamy skrót, no patrzcie: Oh! Idzie OH! XDD Ten klub jest bardzo fajny, luzacki i ma dużo własnych terenów, więc naprawdę super się tam żyje. Zdjęcie niektórych członków:
No czo... To takie normalne, że w kogoś weszłam...



   Ahm, to już by było na tyle. Jutro będzie fajny post, a zakładki i nagłówek pojawią się... dzisiaj. Zaraz. Wcześniej miałam bloga na prywacie i robiłam sobie wszystko, żeby już był taki mniej więcej ogarnięty. Nawet są polecane blogi :). No to lecem! Jeszcze malutki sucharek na pożegnanie. Jedzcie.
Końska głowa na wychodku... Jakie to makabryczne... (to nie edit, ta głowa serio tam wisi)
Baju!
Monieł the Szpieg

1 komentarz:

Naprawdę radzę wam nie hejtować i nie pisać bezsensownych komów. Będę wściekła.