sobota, 14 maja 2016

Monieł the Przewodnik #2 - "Dolina Złotych Wzgórz cz.2"

Sieloł... Umc umc!

   Po tym jakże energicznym przywitaniu prezentuję Wam (zaczęłam pisać z dużej litery, bo lubię zaskakiwać) coś absolutnie wspaniałego, genialnego i kosmicznego, czyli... drugą część serii! (Poradnik jutro czy coś.) Bez zbędnych gadek przepraszam za długość pierwszej części, ale problemy z kompem i mamą :/ Teraz dowiecie się, jak fajni ludzie widzą resztę DZW.

   Po wyjeździe z lasu widzimy jeszcze jeden most - z lewej strony. Prowadzi on na łąki, za którymi zaczyna się Wzgórze Stracha na Wróble, chociaż dużo osób wykorzystuje budowlę w celu zabicia się w dziurze. Jeśli jednak ktoś postanowi udać się do tego, tajemniczego, zamglonego miejsca, będzie miał okazję zobaczyć dużo goniących go, odpędzanych światłem Ajdin czy też nieżywych strachów - zależy od etapu gry. Oprócz tego można podziwiać czarne niebo i skakać w jeszcze czarniejszą dziurę koło wschodniej strony ogrodzenia. WSnW z powodu znajdującego się tam cmentarza i ruin kościoła nadaje się do pogrzebów - szczególnie wakacji, są najbardziej ponure.

Doskonały powód do zrobienia pogrzebu.

   Po drugiej stronie jest kręta droga, która prowadzi na szczyt Wzgórza. Czasem na suchym drzewie znajduje się tam złote jabłko (w początkowej fazie zadań fabularnych w DZW i przy wyścigu), a czasem nie. Głodne kuce walijskie jedzące właściwie wszystko chętnie skosztują korzeni drzewa.


   Przy wyjeździe przez bramę niebo magicznie się rozjaśnia, a zwiedzający mogą udać się na przykład do Przybrzeżnego Labiryntu, w którym woda jest przeważnie płytka. Dlatego cały czas słychać plusk wody powodowany przez konie, za to bardzo rzadko rozlega się rżenie świadczące o tym, że czworonóg nie może dalej popłynąć.


   Po przebrnięciu przez trasę docieramy do Jaskini Przymiotników Przemytników. Przebywają tam dwaj nierozgarnięci faceci: kompletnie nieostrożny Bob i Rob mówiący swoim własnym językiem. Są jednak bardzo smaczni, a w dodatku rozpalają ognisko, na którym można ich upiec. Podobno są jednym z przysmaków kuców walijskich (mają one zresztą takich koło miliona).


   Kto pożywi się odrobiną mięska, raczej będzie miał siły, żeby ponownie przejechać przez labirynt i udać się do Wioski R(o)ybackiej Zachodni Przylądek. Tam ludzie zmierzą się z natrętnym rybakiem domagającym się szukania wszędzie zakichanych ryb, znakami ostrzegawczymi i milionem domków, w których czasem można się pogubić. Jednak kompletnie rozwścieczone osoby mogą wstapić do Kawiarni Czerwony Rekin, żeby coś przekąsić (końskie zady wymagane).



   Za wioską ciągnie się długi most Longbridge. Nazwa brzmi bardzo śmiesznie po angielsku i jest z pewnością celowym zabiegiem supportu SSO. Na drewnianej konstrukcji rozmieszczone są sklepy. Most prowadzi do Stajni Złotych Liści, gdzie konie mogą poprzytulać się ze swoimi kumplami albo wypić trochę słonej wody z morza lub skosztować podłogi w stajni, jest tam też parkur z niziutkimi przeszkodami.



   Wyspę ze stajnią otacza plaża. Można znaleźć tu łódkę, którą płynie się na drugi brzeg albo na koniec świata. Ta pierwsza trasa jest najbardziej popularna. Po przeprawie wychodzimy na plażę leżącą naprzeciwko. Ci, którzy lubią się wspinać, przeważnie wchodzą na górę i dochodzą do jaskini. Stamtąd roztacza się piękny widok na DZW, ale i tak większość ludzi skoczy z góry i się zabije. Dobrze to wiadomo.


   Podsumowując, w Dolinie Złotych Wzgórz znajdziemy dużo zuych miejsc, ale też "kul widoczki". To trochę niebezpieczne miejsce ze względu na tabliczki, czarownicę Pi i strachy, ale doświadczeni gracze zawsze sobie poradzą. Ważne, żeby nie zwariować. Wszystko w tej grze jest zresztą w jakiś sposób zue.

   Podobało wam się? *chór potwierdzeń* No więc kto zgadnie, jaki teren opiszę za tydzień, otrzyma nagrodę (można zgadywać tylko jeden raz, hehe). Poza tym 18 maja mam urodziny i będę na SSO jakoś koło 15, tak więc zapraszam, jeśli ktoś chce poświętować ze mną. (Możliwe, że będę o 16, ale chyba nie. Fajnie, jakby ktoś przyszedł, bo mogłabym sama zrobić sobie uro, ale jednak to niezbyt fajne.)
No to pamiętajcie: urodziny i zgadywanie!

Papatełki!

2 komentarze:

  1. Opisz mur!
    to piękna kraina lagów i bobów, w której może się wydarzyć wszystko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ci nie kazałam proponować terenu do opisania, tylko zgadywać, co będzie za tydzień XD I nie chodzi o takie lokalizacje jak Moorland, tylko duże tereny, takie jak Epona, PPK, DZW. Zgadniesz?

      Usuń

Naprawdę radzę wam nie hejtować i nie pisać bezsensownych komów. Będę wściekła.